poniedziałek, 21 maja 2012

~ 74



- Why did you want to come to our planet?
- Well, I've been here many times before. But what brought me here first? I don't know. Pure curiosity, I guess. I'd never been to a Class BA-3 planet before.
- Class BA-3?
- Early stage of evolution. Future uncertain.

piątek, 18 maja 2012

~ 73

- Where have you been? I haven't seen you since Thursday.
- Walking, just walking around. I can't seem to sleep at night, not in this city.
- Doesn't seem like you sleep at all.
- Well, I have my dreams while I'm awake.




niedziela, 13 maja 2012

~ 72


 Od 3:30 - ciary. Na koncercie prawie płakałam, od razu z pamięci powyskakiwali mi Grace, Papua Nowa Gwinea, żółwie, Axel z samolotami, Północ - Północny Zachód i cała reszta ekipy, która w sumie ukształtowała mnie w pewnym stopniu, kiedy parę lat temu po raz pierwszy złapałam płytkę z filmem. Good morning, Columbus.

~ 71

sobota, 12 maja 2012

~ 70

Są takie momenty, zwłaszcza środki nocy, kiedy czuję się jedynym żyjącym człowiekiem na świecie. I sama już nie wiem, czy bardziej mnie to smuci, czy zachwyca.

niedziela, 6 maja 2012

~ 68

Wyruszamy w kosmos, przygotowani na wszystko, to znaczy, na samotność, na walkę, na męczeństwo i śmierć. Ze skromności nie wypowiadamy tego głośno, ale myślimy sobie czasem, że jesteśmy wspaniali. Tymczasem, tymczasem to nie wszystko, a nasza gotowość okazuje się pozą. Wcale nie chcemy zdobywać kosmosu, chcemy tylko rozszerzyć Ziemię do jego granic. Jedne planety mają być pustynne jak Sahara, inne lodowate jak biegun albo tropikalne jak dżungla brazylijska. Jesteśmy humanitarni i szlachetni, nie chcemy podbijać innych ras, chcemy tylko przekazać im nasze wartości i w zamian przejąć ich dziedzictwo. Mamy się za rycerzy świętego Kontaktu. To drugi fałsz. Nie szukamy nikogo oprócz ludzi. Nie potrzeba nam innych światów. Potrzeba nam luster. Nie wiemy, co począć z innymi światami. Wystarczy ten jeden, a już się nim dławimy.