Warto, bo: nie wychodzi z głowy, von Sydow i Andersson w szczytowych formach, nie definiuje niczego, żadnych spojrzeń na świat; jak to u Ingmara - wielkie brawa dla scenografa i operatora: mimo, że życie jest brzydkie, to tutaj jest też trochę pięknie.
I biedny, biedny Minus, że oprócz wszystkiego: tyle musiał uczyć się tej łaciny.
"REALITY WAS REVEALED, AND I COLLAPSED"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz